Wczoraj impreza była jak najbardziej w porządku. Mateusz się do nas przyczepił, ale było śmiesznie przynajmniej xd. Później spotkaliśmy Daniela i Dawida, siedzieliśmy trochę pod szkołą, a potem sie rozeszliśmy ;) Za tydzień w weekend prawdopodobnie nie będzie mnie w domu, jadę do Warszawy z mamą ;) Coś już ona wymyśla... Dzisiaj uczę sie na jutrzejszą kartkówkę z matmy :c nadal nie wierze, że już się wakację skończyły..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
- Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszej pracy
- Jeśli masz pytanie, pytaj. Zawsze postaram się odpowiedzieć :)