14 sierpnia 2014

5 typów dziewczyn które mnie irytują + zdjęcia

Hej kochani! Dzisiaj przychodze do was z postem, który mam nadzieje, że was zainteresuje, a mianowicie 5 typów dziewczyn, które mnie denerwują, irytują. Już dość dawno chciałam napisac tego typu post, lecz coś mi nie pozwalało się do tego zebrać, ale teraz zbieram siły i zaczynamy!




Po prostu nienawidzę dziewczyn, które wymalują tak mocno całą twarz, że można to zbierać szpachelką. Takie dziewczyny myślą, że dzięki temu zakryją swoje niedoskonałości, ale jest wręcz przeciwnie.



Jak dużo osób wie, jestem Belieber dla osób nie wiedzacych Belieber to fanka Justina Biebera. Uwielbiam go prawie od samego początku, a dokładniej od 4 lat. Przed koncertem Justina w Polsce, nie słyszałam o ani jednej Belieber z mojej szkoły, miejscowości, a nawet okolicy. Po koncercie wszystkie dziewczyny go kochają, słuchają jego piosenek, kupują gazety w których on tam jest no wszystko, wszystko, wszystko związane z nim. Halo! Gdzie wy byłyście przed koncertem? Znam kilka dziewczyn, które były tylko zafascynowane nim dokładnie po koncercie, a 2,3 tydognie później przestały być "true belieber". Szkoda mi takich dziewczyn.



Ten punkt jest związany ze szkoła. Kiedy podchodze do najwiekszej kujonki z klasy i pytam czy się uczyła na kartkówę i czy mogłaby mi wytłumaczyć co do klasówki. Wtedy ona odpowiada "nic się nie uczyłam, nie rozumiem tego, przepraszam, ale nie dam rady tobie tego wytłumaczyć" A kiedy są już oceny z kartkówek ta osoba dostaje 5. No przecież ona nie umiała :)



Irytują mnie takie dziewczyny, które dodawają zdjęcia na facebook' a z opisem "ale jestem brzydka" lub "strasznie wyszłam". To po co dodajesz jak brzydko wyszłaś? Takie dziewczyny tylko czekają aż ktoś napisze im, że nie jest brzydka tylko piękna. Nie rozumiem naprawdę takich dziewczyn. Owszem chyba każda dziewczyna ma choć jeden kompleks, ja również go miałam. Nie podobały mi się strasznie moje nogi, wydawały mi się za grube, ale strałam się coś z nimi robić. Wykonywałam różne ćwiczenia na nogi, teraz czuje się całkowicie inaczej, może nie zmieniły się moje nogi całkowicie, ale pod jakimś względem sa "lepsze". Uważam, że jak się ma jakieś kompleksy to trzeba z nimi walczyć i nie dać za wygraną, a nie chwalić się nimi na facebook' u .



Obojętnie co zrobisz, czy to będzie coś negatywnego i poniżającego czy pozytywnego, zawsze takie dziewczyny dołożą swoje 5 groszy. Interesują się kogoś życiem, bo swojego nie mają. Takimi sytuacjami i osobami nie należy sie przejmować, to tylko ich puste słowa.








A wy zgadzacie się ze mną? 
Macie jakieś inne typy dziewczyn, które was irytują? 



11 sierpnia 2014

podróże, zabytki, pamiątki ♦

W końcu już przychodze do was po tak długim czasie. Jak można się domyśleć, byłam na wakacjach także z tego powodu nic sie nie pojawiało na blogu. Z bólem musiałam was opuścić bez żadnej wcześniejszej zapowiedzi, że wyjeżdzam. Po prostu wyjazd był tak spontaniczny, że nie znalazłam ułamka czasu wolnego by uprzedzić o wyjeździe, ale nie ma co teraz przeżywać zabieram się do wszystkiego od początku.
1 sierpień- moje urodziny. W tym roku były zdecydowanie inne od wcześniejszych. Spędziłam je w górach z zerem znajomych i z zaledwie nie cała garstką rodziny. Nie mogę lecz narzekać, ponieważ było bardzo miło, wszyscy pamiętali, dzwonili, pisali i również składali życzenia osobiście. Ze względu tego, że urodziny miałam poza domem impreze urodzinową planuje robić w przyszły weekend, także jestem zadowolona.
 Wakacyjny wyjazd spędzałam w kilku miejscach. Byłam w Czechach gdzie zwiedziłam przepiękny zamek, miałam możliwość zobaczyć jak żyją tam ludzie, troszkę poznać ich język, a także zobaczyć jeszcze wiecej pięknych miejsc. Następne miejsce do którego się wybraliśmy była już Polska, a dokładniej Szklarska Poręba. Oczywiście nie obeszło się od spróbowania oscypków, pokupowania różnych pamiątek dla rodziny i oczywiście również pozwiedzania różnych zabytków jak i wędrówki na góre szlakiem. Kolejnym przed ostatnim miejscem w którym byłam w tegoroczne wakacje była Sobótka. Tam również trochę pochodziliśmy po górze i pozwiedzaliśmy okolice. Ostatnim już miejscem był Świeradów. Jest to takie małe, góralskie miasteczko i można powiedzieć, że byłam tam tylko przejazdem, ale kiedy zobaczylismy jak jest tam pięknie, postanowiliśmy się tam zatrzymać na kilka minut. Rodzice pokupowali dużo różnych "pierdół" do domu, a ja jak zwykle nic sobie nie mogłam znaleźć.
Wakacje spędziłam bardzo fajnie w miłej atmosferze i przede wszystkim w gronie rodziny. Zostało nam jedynie pół miesiąca wakacji dlatego trzeba teraz jak najlepiej je wykorzystać. Mam jeszcze wiele planów, które w te wakacje musze zrealizować, mam nadzieje, że zdąże!







A wy byliście już gdzieś na wakacjach? 



~ love natt.