17 października 2016

Co w sierpniu sprawiło mi radość?

Cześć!
Co u Was słychać? Za oknem już chłodna i deszczowa jesień. Liści na drzewach już coraz mniej, a dni stają się coraz krótsze. Powoli trzeba się zaopatrzyć w cieplejsze ubrania, wyciągnąć z szafy kurtki z kożuszkiem  i "ściągnąć pajęczyny" z czapek i szali. Taaak.. Jesień to moja zdecydowanie najgorsza pora roku. Ciężko jest mi się przestawić po lecie, strasznie nienawidzę zimna, może dlatego, że jestem cholernym zmarzluchem, który nawet latem chodzi w bluzach czy swetrach. Jesienią najważniejszymi rzeczami są dla mnie gorąca herbatka, łóżko z cieplutką kołderką i kaloryferek- mój chyba najlepszy przyjaciel w zimne dni. Uwielbiam założyć sobie nóżki na grzejniczek, włączyć swój ulubiony serial i oglądać do wieczora, tak jestem do tego zdolna. No cóż jakoś trzeba przetrwać dwa miesiące zimna...

Wracając do poprzedniego postu, miałam opisać co takiego sprawiło mi radość w lipcu, sierpniu i wrześniu. Nie przedłużając przejdę już do wstępu.
Cofnijmy się do miesiąca grudnia 2015 roku. To wtedy opisywałam dlaczego rok 2016 będzie dla mnie dobry rokiem (lista). Opisałam 6 rzeczy, na które czekam w tegorocznym roku, dwie już się spełniły, mianowicie mój półmetek oraz tatuaż na żebrach. Z resztą opisywałam to dokładnie na blogu.
30 lipca spełniła się trzecia rzecz z listy! Moja impreza 18-stkowa! Tak długo czekałam, aż ten dzień nadejdzie i wkroczę w życie dorosłe. Impreza była bardzo udana, każdy się świetnie bawił, a ja byłam mega zadowolona. Jestem pewna, że ta impreza była najlepsza na jakiej byłam i jaką mogłam zrobić, wszystko się udało i w końcu jestem w gronie dorosłych, haha. Chciałabym tutaj wszystkim, którzy przybyli na moje urodziny, z góry podziękować za cudowną zabawę i atmosferę.
Jeśli odbyła się moja 18-nastka to wiadomo, że zaczął się mój rocznik, co idzie za tym mnóstwo imprez 18-nastkowych, czyli spełniła się już czwarta rzecz z mojej listy. Byłam już na siedmiu 18-nastkach, a jeszcze do końca roku czeka mnie kilka. Do tego miałam jeszcze wesele i 70-lecie. Jednym słowem masakra! Szczerze współczuje sobie, bo kompletnie nie mam już chęci na dalsze imprezy, wydawało mi się, że będzie to inaczej wyglądało, bo jakby nie patrząc, co dwa weekendy mam jakąś imprezę. I tu trzeba zadbać o to w co się ubrać, o transport oraz ile się włoży w kopertę. Jednak wydaję mi się, że nie należy odmawiać obecności z byle powodu, ponieważ 18 lat ma się tylko rok i należy się bawić ile ma się sił.
Bardzo dziękuję osobom, które to wszystko przeczytały i zapraszam do obejrzenia zdjęć z mojej imprezki :)
balony 18- KLIKNIJ PROSZĘ


5 komentarzy:

  1. Ooo :) Gratulujemy ukończenia 18 lat! Po zdjęciach wnioskujemy, że impreza była bardzo udana :D Hehe ^^ Buziaki kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej już 18 lat! <3


    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zdjęcia ! Najlepsze życzenia z okazji urodzin ! Ja swoje pamiętam jakby to było wczoraj a minęło już dwa lata. U mnie słychać... dużo ;) Imprezowy rok trwa - nie poddawaj się :P Chęci same przyjdą, zobaczysz =)
    Zapraszam do mnie: bylasobiepanda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zdjęcia. Widać, że impreza się udała :) Zapraszam do mnie :) http://pchelapogodzinach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Pieknie wyszlas i jak widac dobrze sie bawilas :)

    Pozdrawiam z zimnego kraju i zapraszam do siebie :

    http://wobiektywienatury.blogspot.se/

    OdpowiedzUsuń

- Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszej pracy
- Jeśli masz pytanie, pytaj. Zawsze postaram się odpowiedzieć :)