29 września 2013

hug me

Weekendzik bardzo dobrze spędzony. Choć w pewnym sensie zdażyło się małe nieszczęście, jednym słowem to miałam szczęście w nieszczęściu, ale już nie wspominam o tym. Wczoraj podkusiło nas żebyśmy zamówili pizze i poszli do mnie do domu, i tak zrobiliśmy. Siedzieliśmy we czwórkę i oglądaliśmy horror, "Bajor nie bój się" hahaha ;d. Dzisiaj niedziela, dzień cwela xd Nie ma co robić, może gdzieś wyjdę wieczorkiem, wiersza na poniedziałek się nauczyłam Juliana Tuwima, yeaah! ;p Mam nadzieję, że jakaś dobra ocena za to wpadnie, hyhy . W czwartek zawody do Milicza, biegi znowu, OMG . Ciągle powtarzam sobie " nie pojade już na żadne biegi, koniec z tym " a jak przychodzi co do czego, jak rozdawają zezwolenia to sie zgadzam... dafuq!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

- Dziękuję za każdy komentarz, to bardzo motywuje do dalszej pracy
- Jeśli masz pytanie, pytaj. Zawsze postaram się odpowiedzieć :)